Paese - wreszcie sie skusiłam!

Od jakiegoś czasu obserwowałam kosmetyki Paese - ze względu na cenę i pozytywną rezultaty korzystania z próbek.



Ponieważ kończy mi się korektor/rozświetlacz pod oczy z Sephory postanowiłam wypróbować Clair z Paese (zakupiłam kolor 4 - beżowy). Przy okazji rozochociłam się i zrobiłam większe zakupy :). 
Dodatkowo skusiłam się na puder ryżowy. Do tej pory próbka ich pudru bambusowego mnie zachwyciła (ostatecznie kupiłam puder biochemii urody, niestety wydaje mi się zbyt suchy i kruchy względem jedwabistego Paese), więc zdecydowałam się wypróbować tym razem ryżowy.




Zaoferowano mi, że przy kupnie trzeciego produktu dostanę cień (z ograniczonej puli, ale nie mogę odnaleźć go na stronie paese, więc nie linkuję). Jako ten trzeci produkt, moją uwagę przykuły pomadki. W promocyjnej cenie wybrałam przepiękny kolor 54 z serii Reds.

Dostałam też kilka gratisów i próbki. Jeżeli kosmetyki sprawdzą się, chętnie przesiądę się na nie z Sephory, którą uwielbiam, ale która zniechęca cenami.

Recencje kosmetyków Paese pojawią się za jakiś czas.

0 komentarze:

Prześlij komentarz